A może rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady?
A może rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady? Tak oto w sierpniowy weekend postanowiliśmy pojechać ekipą w Bieszczady. My dojechaliśmy z Krakowa, jeden z kolegów w Warszawy, a reszta gnała z Kalisza. Wszyscy spotkali się i jeździli w kolejne dni po bieszczadzkich serpentynach.