Tym razem prawie zdążyliśmy przed deszczem. Dopiero na końcówce zaplanowanego odcinka dopada nas bezlitośnie chmura, która goniła nas przez większość trasy. Dojeżdżamy do Wilna, miasta o którym słyszał chyba każdy. Wiele razy przymierzałem się do odwiedzenia tego największego powierzchniowo miasta…
Rozpoczynamy powrót. Narwa była punktem, gdzie skończyliśmy oddalać się od domu i zaczynamy jechać w kierunku Polski. Oczywiście powrót nie może odbyć się bez atrakcji, zatem mamy w planach odwiedzenie jeszcze kilku punktów. Pierwszy z nich to jezioro Pejpus (jezioro…
Po obejrzeniu wodospadów skierowaliśmy się w stronę wschodniej granicy Estonii, do miejscowości Narwa. To miasto jest północno-wschodnim krańcem Estonii. Do czasu II wojny światowej zamieszkiwała tu ludność estońska, jednak na czas odbudowy zniszczeń powojennych sprowadzono tam wielu Rosjan i to…
Po powrocie na stały ląd skierowaliśmy się w stronę stolicy Estonii, jednak oczywiście nie pominęliśmy atrakcji znajdujących się po drodze. Pierwsza w planie była latarnia morska na półwyspie Pakri oraz klify znajdujące się w jej okolicy. Półwysep Pakri okazał się…
Saaremaa Pogoda za oknem nie zachęca do wyjazdów, czas więc powrócić do relacji z najdłuższej w tym roku wyprawy do Estonii. Będąc już od kilku dni w trasie z Rygi kierowaliśmy się ku największej estońskiej wyspie Saaremaa. Po drodze zrobiliśmy…
Kolejnego dnia naszej podróży zwiedziliśmy Rygę. Wcześniej spaliśmy na obrzeżach miasta, bo chcieliśmy zobaczyć słynne plaże pomiędzy Rygą a Jurmalą. Stolica Łotwy i jej okoliczne plaże robią wrażenie. Szczególnie piękne jest stare miasto. Ciekawa architektura, bliskość morza i statki…
Tego dnia tuż po spakowaniu naszych manatków na motocykle ruszyliśmy zwiedzać słynne więzienie wojskowe – Karosta. Obiekt jest umiejscowiony na obrzeżach miasta Liepaja i jest jedynym na świecie militarnym więzieniem otwartym dla turystów. Budynek początkowo zbudowany jako szpital dla…
Wczoraj minął tydzień od powrotu. Czas na małą tekstowo – fotograficzną relację. Zapraszam do lektury! Dzień pierwszy – Mierzeja Kurońska W pierwszym „zagranicznym” dniu odwiedziliśmy Mierzeję Kurońską. To przepiękny rosyjsko – litewski odpowiednik naszego Helu. Wjechać można tam lądem…
Do wyjazdu jedenaście dni. Atmosfera jak zawsze robi się coraz bardziej gęsta. W pracy ciężko się skupić, w domu wciąż nos wetknięty w mapę a internet aż się grzeje od szukania ciekawostek. Trasa wstępnie zaplanowana. Ciągle dochodzą jednak nowe punkty….