Rekordzista z Księgi Guinessa, spędził przed komputerem 135 godzin i 50 minut. Zaplanował bicie rekordu i udało mu się to zrobić, choć sam przyznał, że zdarzało mu się wcześniej wielokrotnie grać bez przerwy całymi dniami. Niestety naukowcy biją na alarm, by z dóbr cywilizacji korzystać z umiarem. Zdarzały się przypadki całkowitego wyczerpania, odwodnienia i śmierci wśród nałogowych graczy. Wszystko jest dla ludzi, gry komputerowe także, nawet przedszkolaki mogą ćwiczyć koordynację ręka – oko w prostych zadaniach przeznaczonych dla ich grupy wiekowej. Najlepiej wszak uczymy się niepostrzeżenie poprzez zabawę, gdy jesteśmy zrelaksowani i odprężeni. Grajmy z rozsądkiem, pamiętając, że prawdziwe życie toczy się po wyłączeniu komputera.
