Wyschnięte Morze Aralskie
Spod bram Bajkonuru, po napełnieniu zbiorników paliwem, ruszyliśmy w kierunku Aralska, chcąc zobaczyć na własne oczy największą katastrofę ekologiczną XX
Czytaj dalejSpod bram Bajkonuru, po napełnieniu zbiorników paliwem, ruszyliśmy w kierunku Aralska, chcąc zobaczyć na własne oczy największą katastrofę ekologiczną XX
Czytaj dalejBiszkek opuściliśmy bez większego żalu. Wielkie, betonowe miasto nie ujęło nas za serce. Do granicy z Kazachstanem mieliśmy kilkadziesiąt kilometrów,
Czytaj dalejWstaliśmy dość wcześnie, zbudzeni dochodzącą z pokoju obok muzyką. To poznani dzień wcześniej rosyjscy pracownicy oddelegowani do pracy w Kirgistanie
Czytaj dalejWstaliśmy dość wcześnie, bo ziąb nie pozwalał rozkoszować się łóżkiem. Grzejnik niby coś tam dawał, ale i tak trząsłem się
Czytaj dalejPowoli zbieramy siły na dalszą drogę. Zmiana ciśnienia spowodowana pobytem na dużej wysokości wyssała z nas resztki energii, ale trzeba
Czytaj dalejPandemia Covid-19 zmieniła wszystkim plany wyprawowe. To czas, który można poświęcić zwiedzaniu Polski i wielu ciekawych miejsc historycznych, które zawsze
Czytaj dalejNiespełnione marzenie. Chyba tak można nazwać wielką i nietypową elektrownię wiatrową stojącą w Rębielicach Królewskich. Budowlę stworzył ślusarz wizjoner, Józef
Czytaj dalejWyjazd z Chorog wiódł pod górę, w końcu kierowaliśmy się na najwyższą przełęcz Tadżykistanu. Kupiony dzień wcześniej akumulator czasem, przy
Czytaj dalejPożegnaliśmy gospodarzy i poznanych wieczorem kierowców. Ruszyliśmy dalej brzegiem rzeki, wzdłuż granicy z Afganistanem. Droga była kamienista. Nawisy skalne i
Czytaj dalejObudziliśmy się dość wcześnie. Wkrótce dołączył do nas nasz lokalny opiekun, który przyniósł wysuszone buty i chwała mu za to.
Czytaj dalej