Wyschnięte Morze Aralskie
Spod bram Bajkonuru, po napełnieniu zbiorników paliwem, ruszyliśmy w kierunku Aralska, chcąc zobaczyć na własne oczy największą katastrofę ekologiczną XX
Czytaj dalejSpod bram Bajkonuru, po napełnieniu zbiorników paliwem, ruszyliśmy w kierunku Aralska, chcąc zobaczyć na własne oczy największą katastrofę ekologiczną XX
Czytaj dalejWstaliśmy dość wcześnie, zbudzeni dochodzącą z pokoju obok muzyką. To poznani dzień wcześniej rosyjscy pracownicy oddelegowani do pracy w Kirgistanie
Czytaj dalejPożegnaliśmy gospodarzy i poznanych wieczorem kierowców. Ruszyliśmy dalej brzegiem rzeki, wzdłuż granicy z Afganistanem. Droga była kamienista. Nawisy skalne i
Czytaj dalej– To co, może Astana w Kazachstanie? – powiedzieliśmy jeden do drugiego. Te słowa wypowiedziane dwa lata temu były zalążkiem
Czytaj dalej