Sankt Petersburg, część II
Noc w klubie motocyklowym upłynęła hucznie i w znakomitych humorach napędzanych przez wypite hektolitry whisky wracamy rano do hotelu. Niestety
Czytaj dalejNoc w klubie motocyklowym upłynęła hucznie i w znakomitych humorach napędzanych przez wypite hektolitry whisky wracamy rano do hotelu. Niestety
Czytaj dalejRuszyliśmy w kierunku Pietrozavodska, który podczas podróży na Północ objechaliśmy tylko wokół z daleka. Tym razem postanowiliśmy spędzić tam jeden
Czytaj dalej