Wstajemy. Noc minęła szybko i spokojnie. Zregenerowany snem organizm melduje swoją gotowość do dalszej jazdy. Szybkie pakowanie, śniadanie, smarowanie łańcucha – taki codzienny standard. Dziś opuszczamy Słowację, tranzytem przelatujemy przed Węgry i zamierzamy spać w Rumunii. Ruszamy prowadzeni przez Google…
By juzeppe Rumunia (2014)
Ostatni poranek w Rumunii wita nas słoneczną pogodą. Jest to jakieś pocieszenie po upalnej nocy spędzonej z milionem komarów w pokoju. Wstajemy wcześnie rano z planem dotarcia jak najdalej w kierunku domu.