Ta noc była trudna. Może przez to, że gdzieś tam „z tyłu głowy” siedziały myśli o końcu wyjazdu, może przez dudniącą muzykę dobiegającą z deptaka, która wraz z kilkukrotnie włączającym się alarmem nie dawała nam spać. Wstajemy wcześnie. Przed nami…
By juzeppe Albania (2016)
Poranek. Na zewnątrz kilka stopni na plusie. Oddech powoduje, że generujemy obłoczki pary, więc jazda na motocyklu może dziś nie być tak komfortowa jak zwykle, zwłaszcza jeśli ma się na sobie kurtkę typu „mesh”. Na śniadanie zajadamy lokalny rodzaj…
By juzeppe Rumunia (2014)
Dzień drugi, 05.08.2014 Wstajemy. Noc minęła szybko. W telewizji wiadomości z regionu pokazują, że woda narobiła trochę bałaganu. Robimy szybkie śniadanko i zaczynamy się pakować. Ciuchy, rękawice i buty wyschły – no może prawie wyschły.